Gwiazdy wydały nade mną sąd:
- wieczną jest ciemność, wiecznym jest błąd.
- Ty budowniku nadgwiezdnych wież
- będziesz się tułał, jak dziki zwierz.
- zapadnie każdy pod tobą ląd -
- wśród ognia zmarzniesz - stlisz się jak lont.
A gwiazdom odparł królewski duch:
wam przeznaczono okrężny ruch,
mojej wolności dowodem błąd,
serce me dźwiga w głębinach ląd.
Poszumy płaczą mogilnych drzew,
lecz w barce życia płynie mój śpiew.
Ja budowniczy nadgwiezdnych miast
szydzę z rozpaczy gasnących gwiazd.
Jeden z moich ulubionych wierszy. Czasem myślę, że ukazuje moje życie.
***
Tadeusz Miciński "Ananke"
The stars have passed a judgement on me:
- Endless is error and misery.
- You who build towers that reach past the skies
- shall wander like beast, awaiting demise.
- All land shall crumble from under your feet
- till you shall perish of cold by the heat
To them the royal spirit replied:
stars locked in motion of self-rule denied!
Error is nothing but my freedom's toll
unventured land fills the depths of my soul.
Mournful is rustle of burial trees
Yet song of my life flows on the breeze.
I who build cities that reach past the skies
watch the stars fading with jealous cries.
the translation from www.poema.art.pl
One of my favourite poems. Sometimes I do think my life goes like that.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Jest to również jeden z moich ukochanych wierszy. Twórczość Micińskiego jest niezaprzeczalnie niezwykła, skłania do głębszej refleksji, nawet jeśli nie jest ona wcale przyjemna. Zawsze jak czytam "Ananke" myślę o aniołach, w końcu to ich symbolem w wielu dziełach, są gwiazdy..
ReplyDelete